środa, 27 lipca 2011

Przerażające istoty- mumia

Starożytny Egipt, gorące piaski i mumia patrząca na Nas ze swoich oczodołów. Jeżeli wybieracie się na wycieczkę do Egiptu to do tej listy trzeba dopisać jeszcze baseny i drinki. Egipt stał się miejscem wypoczynku, mimo ostatnich krwawych wydarzeń, buntu ludności, powoli wraca sielankowe życie. Możemy zwiedzać piramidy, Sfinksa, mumie. Najczęściej właśnie mumie są utożsamiane właśnie z Egiptem, ale znaleziono również w innych krajach jak Chiny czy Indonezja.

 Źródło:http://archeowiesci.blox.pl/2007/10/Przepis-na-egipska-mumie.html

Należy pamiętać, że mumia nie jest określeniem dla jednej osoby, lecz do grupy zmarłych spełniających konkretne warunki. W Egipcie proces mumifikacji był wykonywany tylko dla Faraonów lub członków bogatych rodzin szlacheckich. Niewiele osób mogło sobie pozwolić na to. Samo słowo mumia pochodzi od arabskiego słowa mumija i oznacza "smołę". Sam proces mumifikacji był bardzo trudny, do dziś dzień nie wiemy jak się go perfekcyjnie przeprowadza. Wiemy natomiast, że przede wszystkim ciało balsamowano specjalną maścią. Przed balsamowaniem trwał bardzo długi proces konserwacji ciała. Trwał do 70 dni. Pierwszym etapem było wyciąganie mózgu przez nos. Była do bardzo żmudna praca, ponieważ trzeba było specjalnym narzędziem wydłubywać kawałek po kawałku cały mózg. Następnie wyciągana wszystkie organy wewnętrzne, czyli wątrobę, jelita, płuca i żołądek. Te organy były umieszczane w specjalnych urnach zwanych konopy. Resztę palono zostawiając serce.
Serce było jednym z najważniejszych organów, ponieważ bez niego nie można było dostąpić Sądu Ozyrysa. Według mitów dusza zmarłej osoby była doprowadzana przez Anubisa do sali zwaną Salą Dwóch Prawd.Zasiadał tam wszechpotężny Ozyrys wraz z Neftydą, Izydą oraz czterdziestoma dwoma aserami. Na środku sami stała waga. Po jednej stronie wagi kładziono pióro, a po drugiej serce zmarłego( pióro symbolizowało boginię prawdy Meet). Wtedy wysłuchiwano zmarłego, jeżeli ilość i wielkość jego grzechów była cięższa od pióra, wtedy jego dusza zostawała pożarta przez Pożeraczkę( zawsze w postaci krokodyla). Jeżeli pióro było cięższe pozwalano duszy przejść dalej do Krainy Umarłych, Raju.
Źródło:http://tajemnice-egiptu.blog.onet.pl/Sad-Ozyrysa-i-pola-wiecznej-sz,2,ID258597751,n


Wracając do procesu mumifikacji to następnie po usunięciu narządów wnętrze nacierano sodą, aby odparować wodę. Następnie wnętrze wypełniano żywicą.Uważano. że żywica ma magiczną moc. Tak zwłoki leżały bez żadnego kontaktu z otoczeniem.Dopiero, kiedy cała woda odparowała do wnętrza zwłok wkładano bandaże. Chodziło to to, żeby ciało nabrało normalnych kształtów. Ostatnim etatem było owijanie zwłok bardzo drugim bandażem, w którym umieszczano różne amulety ochronne. Jak wiadomo z historii niewielka część przetrwała do naszych czasów. Wkładano już zmumifikowane ciało do sarkofagu. Sarkofag był umieszczany albo w piramidzie albo miejsca zwanego Dolina Królów.  Było to miejsce, nekropolia spoczynku Faraonów i zamożnych obywateli Egiptu.


Źródło:http://historiasztuki.blox.pl/2010/03/Terminy-sarkofag.html









czwartek, 9 czerwca 2011

Wilk Fenrir

Źródło:http://residentevilfanfiction.wikia.com/wiki/Fenrir


Wil Fenrir według mitów skandynawskich był synem Lokiego. Mity skandynawskie mają wielu bogów. Na czele wszystkich stoi potężny Odyn. Jest ojcem między innymi Thor`a oraz Lokiego. Reasumując Fenrir jest wnukiem Wielkiego Odyna. Ma postać pół wilka. Loki spłodził go z Wróżką Zła Angrbodą.Loki również miał z nią dwójkę innych dzieci. Według legendy te dzieci miały stać się przyczyną tragedii. Bogowie zajęli się jego braćmi, a Fenrir był dalej wychowywany jak dotychczas. 
Sam Fenrir był potężny i niesamowicie silny. Postanowiono go uwięzić. Próbując go przechytrzyć i uderzyli w najsłabszy jego punkt- jego dumę. Stworzono bardzo wytrzymały łańcuch zwany Loedhing. Myk polegał na tym, że zaproponowano Mu, aby pokazał swoją siłę. Został przywiązany, ale bez trudu rozerwał ten łańcuch. Postanowiono stworzyć jeszcze mocniejszy łańcuch i tak powstał Dromi. Użyli tą samą sztuczkę co  poprzednio by uwięzić Fenrira. Ten wiedział już o podstępie, ale dał się uwięzić dobrowolnie. Również i ten łańcuszek okazał się bezwartościowy. Również został rozerwany na strzępy. Po tym zajściu Bogowie postanowili stworzyć jeszcze mocniejszy łańcuch. Dotarli do ojczyzny Czarnych Elfów, miejsca magicznego. Skrzaty wykonali kolejny łańcuch i nazwali go Gleipnir. W pierwszej chwili łańcuch wydawał się tak mięki jak jedwab, ale w rzeczywistości był mocny bardziej niż stal. Fenrir został przywołany do kolejnej próby na wyspę Lyngvi. Wiedzieł, że to kolejny podstęp i zgodził się uwiązać do warunkiem, że jeden z Bogów włoży rękę do jego paszczy. Zgodził się jedynie Tyr.
 
Źródło:http://metalhummer.blogspot.com/2011/04/tyr.html

Po włożeniu swojej prawej ręki czekał aż Fenrir spróbuje się uwolnić. Nie udało mu się, a Tyr stracił rękę. Bogowie  widząc Fenrira, który nie mógł się uwolnić przywiązali go do głazu, a głaz wbili głęboko w ziemie. Wilk chciał się uwolnić, ale wsadzono mu miecz w pysk. W takim stanie czeka do końca świata, czyli Rangrarok.

To nie koniec historii Fenrira. Koniec świata, Rangrarok został opowiedziany i wilk będzie odgrywał bardzo ważną rolę. Po trzech lodowatych zimach Bracia(Bogowie) będą walczyć między sobą. Nastanie era wiatrów i wilków. Jeden z nich połknie Słońce, a drugi Księżyc. Z nieba znikną gwiazdy, a  trzęsienia ziemi rozerwą łańcuchy Fenrira. Będzie on kroczył z otwartym pyskiem, a wielki to będzie. Jego dolna część będzie dotykała ziemi, a górna nieba. Wszystko będzie wchłaniane i pożerane przez niego. Będzie siał prawdziwą grozę, z nosa i oczy będzie ział mu ogień, pamiętając o krzywdach innych Bogów. Do starcia z nim stanie sam Odyn w pozłacanym hełmie, lśniącej zbroi i będzie dzierżył Gungnir, czyli miecz, który zawsze trafia w cel. Fenrir po zaciętej walce....pożre Odyna. Zostanie jednak pokonany przez Vidharr`a.

środa, 8 czerwca 2011

Opętanie cz.1

Historia naszego świata jest długa i tajemnicza. Odkrywamy nowe kontynenty, nowe zwierzęta, nowe planety. Nie znamy jednak własnego ciała i umysłu. Opętanie, czyli stan umysłu, jest do tej pory zjawiskiem niewyjaśnionym. Od czasów średniowiecza Kościół wyjaśniał, że w taką osobę wstąpił demon, ponieważ była to osoba która grzeszyła. Dzisiaj mamy dwie teorie na temat opętania. Pierwsza to choroba psychiczna, często schizofrenia, a druga to opętanie przez ducha lub demona.

Z medycznego punktu widzenia jest to możliwe. Osoba opętana zachowuje się dziwnie. U takiej osoby pojawia się depresja. Ma czarne myśli, chce umrzeć. Również ma okropne i częste bóle głowy( może być to migrena), brzucha(uszkodzone jelita), gardła(infekcja),pleców(nadmierny wysiłek). Taka osoba ma napady agresji, a przepływ adrenaliny powoduje zwiększenie siły. Może zapadać w sen/trans. Bardzo często szydzi z Boga, bluzga do Niego. To można wytłumaczyć syndromem Gillease de la Tourrete. Osoba z tym syndromem wydaje obraźliwe, wulgarne okrzyki wbrew swojej woli.

Opętanie stało się dla Kościoła prawie monopolistyczne. Najczęściej się słyszy, że to właśnie ksiądz katolicki wypędził szatana z ciała. Pamiętajmy, że nie tylko szatan może opętać ciało, ale i duch. Kościół głównie mówi o diable, ale to tylko ich "reklama", żeby nie grzeszyć. Może naprawdę opętanie to tylko stan umysłu? Ale jak wyjaśnić znajomość języków lub wiedza o czymś na czym się nie znamy?

poniedziałek, 6 czerwca 2011

Tajemnicze miejsca- Zamek Książ

Zamek Książ już od ponad 50 laty objęty się wielką tajemnicą. Stało się tak, ponieważ w czasie II wojny światowej naziści wkładali spore fundusze pieniężne i ludzkie w prace przy zamku. Sam zamek został zbudowany w XII wieku. Do czasów II wojny światowej  była to rezydencja rodu Hohberów. Od roku 1941 zamek wszedł w posiadanie nazistów.
Jeżeli chodzi co tam się znajdowało naprawdę to jest kilka teorii:
  • nowa główna rezydencja Hitlera,
  • początek tajnego tunelu relacji Wałbrzych-Wrocław,
  • miejsce produkcji nowej broni.
Które z tych tez jest prawdziwa? Zapomnijmy się pierwszą z nich, czyli główną rezydencją Hitlera.
Sam zamek jest pięknie ułożony w paśmie Sudetów. Któż nie chciałby by tam mieszkać? Ale trzeba pamiętać o kilku faktach. Hitler, jak każdy tyran bał się swoje życie. Zamek nie dość, że ma wiele okien to jeszcze jest wysokie prawdopodobieństwo bombardowania tak widocznego obiektu. Lepszą kwaterą główną był Wilczy Szaniec. Bezpieczeństwo w zamku było kiepskie i łatwe do obejścia, zważywszy że były budowane podziemne korytarze. Mogła być to doskonała droga ucieczki, ponieważ miała kilka wyjść. Tunele były jednak olbrzymie. Po co takie wielkie tunele były budowane w litej skale? Brak sensu. Jeżeli to była droga ewakuacyjna wystarczyły by małe, w których Wódz mógłby swobodnie przejść.Musiały służyć do czegoś większego.

Druga teza, czyli tajny tunel. Mimo, że zamek został przejęty w 1941 roku to główne prace zaczęły się w roku 1943. Do tej tajemniczej pracy górniczej zostali zmuszeni głównie więźniowie obozu koncentracyjnego Gross-Rosen. Cały komplet nazwano Riese. Ów tunele były bardzo wysokie, drążone w skale. Pracownicy PAN piszą, że wsypano 1,5 metrową warstwę ziemi i pokryto to betonowymi płytkami. Jeden z szybów prowadzących do tunelów ma głębokość 50 m. i szerokość 6 m. Co ciekawsze, więźniowie, którzy ocaleli i zostali poproszeni o przejrzenie podziemi twierdzą, że nie poznają ich. Według ich relacji brakuje wielu chodników, prowadzących na głębsze poziomy. Jeżeli chodzi o techniczne rozwiązania to wszystkie rysunki, plany, ogólnie cała dokumentacji przebudowy zniknęła. Całej sytuacji grozy dodaje pikanterii informacja o ostatnich przymusowych robotnikach. Niemcy byli bardzo skrupulatni, nawet jeżeli jakiś więzień zginął to była zawsze jakaś informacja to tym. Jeżeli chodzi o ostaniom partię robotników-więźniów to nie ma nic. Żadnych dokumentów, że zostali zabici, czy wywiezieni. Dosłownie nic. Jest podejrzenie, że jakieś korytarze zostały wysadzone, a oni zostali tam pogrzebani żywcem. Jeżeli miała być prawdą teza, że był to tunel kolejowy Wałbrzych- Wrocław to istnieje taka możliwość, ale jest ona bardzo mało prawdopodobna. Możliwe, że chciano zminimalizować ryzyko zbombardowania, ale taka trasa była mniej istotna. Gdyby wyjechali na otwarty teren to byli o wiele bardziej narażeni na takie bombardowanie. A z drugiej strony nie wydawali by ponad 150 mln marek na budowę czegoś takiego. Za mało praktyczne. Jedna z pogłosek głosi, że w kwietniu 1945 roku ze Świebodzina odjechał opancerzony pociąg. Miał doczepiona dwa wagony o niewiadomym ładunku. Nigdy nie dotarł na miejsce. Podobno wjechał do podziemnego tunelu. Tutaj powstaje teza, że może Zamek Książ był miejscem docelowym ukrycia czegoś ważnego. Może ten cały kompleks jest czymś na wzór Piramidy Cheopsa? Pełne pułapek, kończących korytarzy i kryjące skarb? Jeszcze jedna informacja. Przed wojną kobiety z pobliskiej wsi znały wjazd do tunelu, znały go bunkrem. Nigdy się nie dowiedziały dokąd prowadzi, ponieważ bały się tak daleko zapuszczać/ Mówiły, że chodziły tam po...lód. Kiedy wojna się skończyła, chciały znowu skorzystać z zamrażalki, ale bunkru już nie było. Co się z nim stało? Pewnie został dobrze ukryty lub zasypany, albo wykorzystany do czegoś ważnego.

Trzecia i ostatnia ważna teza to miejsce produkcji nowej broni. Byłaby to produkcja broni V-1 i V-2. Była to broń nuklearna na bazie rozczepienia cząstek uranu. Za osoby, które rozczepiły uran po raz pierwszy byli Oto Hahn i Fritz Strassman. Byli to niemieccy uczeni wierni Rzeszy. Hitler pokładał wielkie nadzieję, że będzie to broń ostateczna, dzięki której wygra wojnę. W 1945, przed końcem wojny Hitler wierzył że prace nad rakietami dojdą do końca i odmienią losy wojny. Jego wiara trwała do ostatniego tchu. Narzuca się pytanie, że skoro tak bardzo wierzył w powodzenie projektu to dlaczego się zabił? Był fanatykiem, więc powinien do końca czekać. Może przed śmiercią dowiedział się, że nie zdąża na czas? Albo ktoś pomógł mu się przenieść na tamten świat? Wróćmy jednak do teorii. Nad budową reaktora jądrowego pracowały trzy oddzielne laboratoria. Nie miały między sobą dostępu do informacji ze względu na innowacyjne budowy reaktora. Jedna z plotek donosi, że w roku 1944 niedaleko miejscowości Lubeka doszło do próbnej eksplozji. Jakie były konsekwencje tego się nie dowiemy. Początkowo prace nad bombą były prowadzone w głębi Rzeszy, później zdecydowano przenieść w bezpieczniejsze miejsce, czyli właśnie w rejony Sudetów. Zaczęto budować potężne bunkry. Możliwe, że myśleli że te terenu nie będą często bombardowane. Inwestycja ta kosztowała ok. 150 mln marek i dużo więcej betonu niż było przeznaczone dla ludności cywilnej. W sumie nic dziwnego, ponieważ było to państwo totalitarne nastawione na wojnę. Większość surowców przeznaczano wojnę. Częstymi gośćmi na zamku Książ byli Werner von Braun oraz Albert Speer. Werner von Braun był niemieckim uczonym, nazistą oraz konstruktorem rakiet i pionierem w podboju kosmosu. Jego najważniejszym osiągnięciem w tamtym okresie było współtworzenie pocisków balistycznych rakiety V-2. Albert Speer był niemieckim ministrem uzbrojenia i amunicji, również był zdolnym technikiem. Czy ta dwójka interesowała się zamkiem tylko dlatego, że odkryto tam uran? W sumie możliwe, ale ich wizyty były zbyt częste. Gdy skończyła się wojna i weszli Rosjanie to utrzymywali 15-tysięczny   garnizon. Przeszukiwali podziemia i możliwe, że znaleźli coś ciekawe, ale bali się tego wyciągnąć. Ostatecznie wysadzili tunele.

Mimo tak możliwych tez trudno jest wywnioskować rzeczywiste przeznaczenie zamku Książ. Jedno jest pewne- naziści bardzo szczególnie interesowali się tym miejscem. Możliwe, że chodziło o wydobycie Urana, ale ta ostateczne wersja jest dla mnie zbyt naciągana. Ilość tego pierwiastka nie była aż tak duża, żeby tyle dla niego poświęcić. Nie mogę przymknąć oka na fakt, że dwa wagony wjechały i ślad po nich zaginął. Skłaniam się do faktu, że miała to być taka "świnka skarbonka". Nie wiadomo co tam jest i jedynym wyjściem jest zniszczenie, by dowiedzieć się co tam jest. Tajemnicza zamku Książ pewnie zostanie ujawniona w 2045, czyli 100 lat po zakończeniu II wojny światowej. Wtedy zostaną odtajnione dokumenty, które wiek mają być ukryte. Sądzę, że tam znajduję się odpowiedź.

czwartek, 2 czerwca 2011

Legendy- wampir z Highgate

Cmentarz z Hightgate cieszy się sporą popularnonaukową sławą. Początki jego powstania datuje się na rok 1839. Wtedy na tym cmentarzu zaczęto chować tysiące osób, które zmarły na epidemie. Dopiero pa latach zaczęto stawiać tam piękne wiktoriańskie pomniki.Historia potworów z cmentarza sięga drugiej połowy XX wieku, kiedy to były pierwsze doniesienia o ludziach wstających z grobów i chodzących w okolicach cmentarza.
Wampir z Highgate został rozpowszechniony przez Davida Farranta w książce "Sprawa wampira z Hightgate". Zainteresował się sprawą i przez 20 lat badał stare wycinki z gazet na ten temat. Doszedł do wniosku, że od cmentarza rozciąga się strefa geomatyczna, co powoduje odnoszenie takich odczuć. Farrant słyszał wiele opowieści jak np. przypadek pewnego księgowego, który poszedł na spacer po lesie blisko cmentarza. Zabłądził i szukając wyjścia dostrzegł wysoką postać obok niego unoszącą się nad ziemia. Przerażony księgowy przez kilka minut był sparaliżowany strachem.Po chwili zjawa po prostu zniknęła, a on wrócił do domu. Farrat postanowił sam zbadać cmentarz i odkrył wiele śladów satanistów, którzy odprawiali swoje rytuały. Ale nie byli to zwykli sataniści. Twierdził, że była to bardzo zaawansowana czarna magia.
To nie był koniec przygód Farrata. Pewniej nocy sam doświadczył obecności wampira. Ujrzał wysoką postać w bramie. Bogaty w doświadczenie innych osób wiedział, że spojrzenie w oczy wampira może być katastrofalne w skutkach. Gdy zamknął oczy i je ponownie otworzył- zjawa zniknęła. Po tym wydarzeniu postanowił przeprowadzić seans spirytystyczny w celu odepchnięcia złych mocy i odesłania wampira. Seans odbył się w podziemiach cmentarza. Wraz ze współpracownikami ze stowarzyszenia utworzyli kręgi, a pośrodku nich umieścili medium. Przez pierwszą godzinę nic się nie działo, ale później medium zaatakowała nieznana siła psychiczna. Upadła, a krąg został przerwany.
Kolejnym człowiekiem związanym z tym miejscem jest Sean Manchester. Twierdził, że w opuszczonej rezydencji przy Avenue Road spotkał się z wampirem. Rozpoczęła się walka człowieka z silami nieczystymi i zwycięsko z tego pojedynku wyszedł Manchester przebijając jego serce drewnianym kołkiem.
Podobno po tym wydarzeniu wampir z Highgate przestał nękać mieszkańców, ale Farrat uważa, że zła siła, dzięki której "żył" wampir dalej jest obecna na cmentarzu






     Źródło:http://www.nieznane.pl/cmentarz-highgate,469.html



Źródło:http://www.tanie-loty.com.pl/krajobraz-podszyty-strachem.html
















Źródło:http://www.uwierzwducha.pl/2011/01/wampir-z-highgate.html

Tajemnicze sylwetki- Abraham Lincoln

ABRAHAM LINCOLN


 Źródło:http://www.abrahamlincolnpictures.net/Abraham-Lincoln-painting.html

 Abraham Lincoln urodził się 12. lutego 1809 roku w Kentucky. Zmarł po udanym zamachu w teatrze 15. kwietnia 1865 w Waszyngtonie. Był 16. Prezydentem Stanów Zjednoczonych. Za Jego kadencji zakończyła się wojna i zniesiono niewolnictwo.Abraham Lincoln był ciekawym człowiekiem. Jego matka była medium, a wiele osób uważało, że On również odziedziczył zdolność porozumiewania się z duchami. Jego żona, Mary Todd, interesowała się spirytyzmem. Istnieją zeznania, które mówią, że seanse spirytystyczny odbywały się w Białym Domu. Ogromnym ciosem dla Tej dwójki była śmierć ich syna, Wiliama. Wtedy żona Lincolna postanowiła zająć się okultyzmem na poważnie. Wiadomo, że Prezydent uczestniczył w seansach żony. 
Pułkownik Simon F. Kase brał udział w tych seansach i stwierdził, że Lincoln w nich uczestniczył. W czasie jednego z seansów Lincoln podobno dostał wiadomość od duchów, że trzeba wyzwolić Murzynów. Co ciekawe tak właśnie uczynił.

14. kwietnia 1865 roku był zamach na Prezydenta, ale podobno już trzy dni wcześniej Lincoln miał prorocze sny. Tak twierdził osobisty ochroniarz W. H. Crooks. W czasie rozmowy Lincoln opowiadał, że w czasie snu została mu przekazana informacja, że zginie na skutek zamachu. Ostatniej nocy śnił, że znajduje się na statku płynącego w nieznane mu miejsce. Czy to były naprawdę prorocze sny, czy po prostu ludzie zmyślili tą historię po śmierci Lincolna?

Prezydent zmarł 15. kwietnia 1865 roku. Ta informacja wstrząsnęła całym Światem. Człowiek, który doprowadził do pokoju i zniesienia niewolnictwa został zastrzelony. Świat jednak o nim nie zapomniał, a i Prezydent nie daje o sobie zapomnieć. Grace Coolidge, żona trzydziestego prezydenta Calvina Coolindge`a, po raz pierwszy widziała ducha Lincolna, który wyglądał przez okno Owalnego Gabinetu. Za panowania Franklina Roosevelta miało miejsce jedno z najbardziej przerażających wydarzeń. Gościł wtedy w Białym Domu holenderską królową Wilhelminę. Pewnej nocy obudziło Ją pukanie do drzwi. Kiedy otworzyła poznała postać wysokiego mężczyzny w kapeluszu- Abrahama Lincolna. Nie mogąc uwierzyć i będąc bardzo przerażoną- zemdlała. Następnego dnia Królowa opowiadała o tym Prezydentowi, ale ten nie był nadzwyczajnie zaskoczony   faktem, że jego gość spotkał nieżyjącego od dawna byłego Prezydenta. Wyjaśnił tylko, że mogło coś takiego się zdarzyć, ponieważ Królowa spała w sypialni Lincolna. 
Te wszystkie "niusy" na temat Prezydenta odgrzały za kadencji Harry`ego S. Trumana, kiedy 27. maja 1955 roku w ogólnoświatowej telewizji wyjawił, że korytarzami Białego Domu przechadza się duch Lincolna. Twierdził, że od początku jego kadencji w Białym Domu niepokoi go pukanie do drzwi prezydenckiej sypialni. Kiedy wychodzi zobaczyć kto puka- nikogo nie ma. Pukania zawsze były słyszane w godzinach nocnych lub nad ranem. Truman twierdził, że duch Lincolna próbuje go ostrzec. Twierdził, że w czasie zimnej wojny Lincoln chce przekazać zakończenia konfliktu. 
Abraham Lincoln był postacią niezwykła za życia i po śmierci. Czy jego duch dalej będzie nawiedzał Prezydentów Stanów Zjednoczonych? Czy za drzwiami Białego Domu ciągle duch nawiedza?








środa, 1 czerwca 2011

Tajemnicze miejsca- Trójkąt Bermudzki

Świat jest ogromny. Przez wieki człowiek odkrywał coraz to nowsze miejsca na Ziemi. Plemiona zamieniały się w osady. Osady w miasta. Miasta w Państwa. Państwa w Kontynenty. Tak człowiek zbierał coraz to więcej informacji na temat Świata, w którym żyje. Mimo, że Świat staje się Globalną Wioską, w której podróżowanie na skutek nowszych technologii skraca się, dalej pozostaje wiele tajemniczych miejsc na Ziemi. Ludzie nie posiadają takiej wiedzy, czasami odwagi, żeby raz na zawsze "odkryć" te miejsca.
Atlantyk, środek oceanu. Miejsce na cudowny urlop, wypoczynek, relaks. Słońce świeci, wieje przyjemny wietrzyk, a my ubrani w letnie ciuchy czekamy na nowego drinka. Obraz jak z bajki. Dla większości ludzi tak właśnie się przedstawia Świat Bermudów.

















Źródło:http://www.trendz.pl/foto/?id=7849&nr=1





Ten raj ma jednak skazę. Potocznie nazywany Trójkątem Bermudzkim. Jest to obszar na północno-zachodnim Atlantyku, zawarty między Florydą, Bermudami a Puerto Rico. Nie ma konkretnej granicy. Od wielu lat na tym obszarze znikają samoloty, łodzie, statki. Jest wiele teorii względem tej nadzwyczajnej anomalii. Pierwsza piszę, że jest to obszar kosmitów. Coś na wzór domu z pułapkami na podwórzu. Inni, że działają tak siły zaprzeczane prawą logiki i fizyki. Inni, że jest to naturalne zjawisko, skupisko ogromnej ilości fal magnetycznych. Kto ma rację?













Źródło:http://zadane.pl/zadanie/392558






I teoria-obszar opanowany przez obcych
Załóżmy, że nie jesteśmy sami we wszechświecie( a osobiście uważam, że nie jesteśmy). Może to być skupisko obcych, ich obszar, który postanowili zasiedlić i rozwijać swoją cywilizację i kulturę odosobnioną od kultury człowieka. Mając tak wyprzedzającą nas technologie mogą rządzić obszarem poprzez naturalne odpychacze np.burza, tornada itp. Nie chcą żebyśmy się tam dostali, dlatego stosują pułapki. Przykładem może być tragedia pięciu bombowców torpedowych “Avenger” w 1945 roku. Wyruszyli do lotu ćwiczebnego. Dowódca był doświadczonym pilotem. Pogoda sprzyjała, i nic nie zapowiadało zmian. W czasie ćwiczeń dowódca zgłosił, że zgubił kurs oraz nie dostrzega lądu ani nie może określić swojego położenia. Pogoda diametralnie się zmieniła. Mimo sporego zapasu paliwa do wierzy kontrolnej doszły pojedyncze raporty, że paliwo jest na wyczerpaniu. Przed zakończeniem łączności kontrola lotów dostałą meldunek następującej treści:" wygląda to jakbyśmy (…) znaleźli się w białej wodzie (…) zgubiliśmy się zupełnie". To był ostatni przekaz doświadczonego dowódcy "Avenger" . Historia zna wiele takich opowieści. Czy to była broń obronna kosmitów? Co to była "biała woda"? Myślę, że była to bardzo gęsta mgła. Ale taka, która nie często się zdarza.














Źródło:http://www.paranormalium.pl/trojkat-bermudzki-jak-to-wlasciwie-wyglada,666,5,artykul.html

II teoria- zmienne prawa logiki i fizyki
Następna teoria mówi o zachwianych prawach logiki i fizyki. Ziemia mimo, że liczy ok. 4,5 miliarda lat ciągle może nas zaskakiwać. Może uformowała coś na wzór anomalii, żeby reszta Ziemi miała "normalne" prawa fizyki i logiki. Może w całym tym poszukiwaniu prawdy o Trójkącie Bermudzki szukamy odpowiedzi na pytanie "Jak Ziemia uformowało skupisko praw zaprzeczających naszym pojmowaniu świata"? Samolot jest skupiskiem wielu przyrządów do lokalizacji i utrzymaniu kursów. Pole magnetyczne powoduje jednak wadliwe działanie tych sprzętów. Wtedy można się zgubić, a nawet spaść do Oceanu. Nie rozwiewa nam to jednak faktu, że statki są zniszczone . Gdyby pole magnetyczne tak działało to by statek dopływał cały poza granice Trójkąta. Tak się jednak nie dzieje. Czy powstają tak ogromne burze? Może pioruny uszkadzają tak statki? Wiele mówi o ogromnych kulach ognia, spadających z nieba. Naukowcy uważają, że w tym rejonie istnieją metanowe bąble. One właśnie powodują takie zniszczenia. "Wyładowania atmosferyczne mogą zaś powodować zapłon unoszących się w powietrzu bąbli - stąd efekt świecących kul, obserwowany przez pilotów - twierdzą australijscy naukowcy z Uniwersytetu w Melbourne." Czy jednak to w 100% wyjaśnia te tajemnicze zjawisko?












Źródło:http://forum.pila.pl/viewtopic.php?f=4&t=213&start=0

Mistyczne storzenia- Smoki

Smok jest uważany za fikcyjne stworzenie. Od wieków są opisywane, rysowane, malowane, rzeźbione. Czy istniały naprawdę? Chciałbym zaznaczyć pewną istotną sprawę. Europa była odcięta od reszty znanego nam świata, ale smoki już były opisywane. W tym samych czasie Chiny czciły smoki. Jak to się stało, że Dwie kultury, które nie miały o sobie pojęcia wymyśliły takie same stworzenie? Opisy smoków w tych dwóch kulturach są niemal identyczne. Może jednak istniały?
Dla Chrześcijan najważniejszą informacja jest sławne zwycięstwo Św. Jerzego nad smokiem.Źródło:http://artyzm.com/obraz.php?id=1631
Tak więc nawet Chrześcijanie biorą na wiarę istnienie w smoka.
Chiny były bardziej życzliwie nastawione na istnienie smoków. Wierzyli, że przynoszą szczęście. Zaznaczę tutaj, że uważali pierwszego cesarza za smoka. Dlatego wiele pieczęci, legend mają tak wielką wagę na wszechpotężnego smoka. "Smoczy Tron"- tak nazywali tron cesarski.
Smok europejski od chińskiego różnił się pod paroma względami. a różnice nie są aż tak bardzo odbiegające od siebie. Przedstawię charakterystykę obu smoków

Smok europejski:
  • wygląd jaszczurki
  • mają skrzydła
  • czasami kilka głów
  • zieją ogniem
  • wielkie pyski
  • łuski
  • ostre zęby
  • ogromne ciała
  • są z natury złe
  • porywają i pożerają ludzi
  • przynoszą nieszczęście

Żródło:http://wiwernus.bloog.pl/kat,0,m,7,r,2010,index.html?_ticrsn=3&ticaid=6c698

Smok chiński:
  • budową przypomina węża
  • ma magiczne moce
  • może osiągać gigantyczne rozmiary
  • spełnia życzenia
  • posiada skrzydła
  • jest symbolem szczęścia oraz Cesarza
  • uważano, że jest strażnikiem wody




























Źródło:http://hidecokiss.blog.onet.pl/Smoki,2,ID392616829,n




Analiza tych dwóch kultur pod kątem obecności smoków wskazuje, że mogły istnieć. Dwie odseparowane kultury nie mogły "wymyślić" tak dwóch podobnych stworzeń.
Jest jeszcze jedna teza, że smoki były to dinozaury. Ale dlaczego zostały obdarzone przez wieki tak wielką mocą?

Ukryte Skarby cz.1 -Święty Graal cz.1

Jednym ze skarbów historii jest Święty Graal. Co to jet i czemu jest tak ważny? Dlaczego kielich, w którym Jezus używał do Ostatniej Wieczerzy jest tak ważny dla Nas, a nie pa przykład talerz z chlebem, którym się dzielił?
Odpowiedź jest dość prosta. Święty Piotr zabrał ów kielich jako jedną z pamiątek po Jezusie. Tam przetrwał przekazywany z pokolenia na pokolenie w ręce następnych namiestników na Ziemi. Kielich przez wieki uważany był za naczynie bogów, a więc takie które żaden Bóg nie odmawiał z niego wypić. To chybiona analiza. W czasach Chrystusa tylko najbogatsi mogli sobie pozwolić na takie naczynie. Stąd wniosek, że Graal nie był ze złota.
Źródło:http://www.indiana-jones.pl/filmy_crusade_artefakty.html

Było to proste naczynie, które służono do biesiadowania. Nas interesuje fakt, że w cudowny sposób wino zostało przemienione w krew Jezusa. To stało się przyczyną boskości tego kielicha. Gdzie jest w tych czasach? Na to pytanie nikt nie chce odpowiedzieć poprawnie. Może ma go jakiś bogacz, widzący lub niewiedzący co posiada. Może Watykan postanowił, żeby wrócił do macierzystych korzeni i przechowuje go nie informując opinię publiczną gdzie jest? Istnieje też przypuszczenie, że w czasach wypraw krzyżowych pewna grupa przechwyciła puchar. Być może droga do jego ujawnienia jest bardzo długa i niebezpieczna, a może jest pod naszym nosem? Załóżmy hipotetycznie. Grupa znajduje Świętego Graala. Co z nim robi? Najpewniej oddaje w ręce papieskie. Zakładając, że jest do grupa wiernych katolików. W tamtych czasach skup świętych relikwii był na porządku dziennym. Może gdyby chcieli się wzbogacić to sprzedali osobie, która dała im wiele złota? Załóżmy kolejne fakty. Może kielich został przez nich ukryty w taki sposób, żeby nikt się nie domyślił? Powiedzmy w jakimś posągu, który miał odlew np. z miedzi? Takie pomniki były często stawiane. Może w jakimś został on ukryty i patrzymy na niego nawet o tym nie wiedząc?

wtorek, 31 maja 2011

Wapiry- naukowa analiza

Od dawnych czasów słyszy się ludziach z dziwnymi ubytkami na ciele. Wiele osób uważa je za zmarłych powstających z grobu i pijących ludzką krew, czyli wampirów.
1. Kły
Najbardziej charakterystyczną cechą wampirów są kły. Mówi się, że mają one o wiele dłuższe kły od reszty zębów. Jednak takie kły mogą być skutkiem dysplazji entodermalnej lub chorobą dziedziczną.
Źródło: http://www.naukowy.pl/encyklopedia/Hipohydrotyczna_dysplazja_ektodermalna

2. Znanie na szyi
Następną charakterystyczną cechą są ugryzienia na szyi. Jak wygląda takie ugryzienie każdy może sobie wyobrazić, przypominać jakiś film o wampirach. Takie ślady zostawia również choroba zwana pęcherzyca zwykła.
3.Nowe paznokcie, skóra
Zmarli, którzy byli podejrzewani bycie wampirami mieli zazwyczaj niespodziankę w postaci otwierania ich grobu. Najczęściej spotykano nowe paznokcie lub nową skórę.
a)paznokcie w czasie rozkładu ciała odpadają, ale ich miejsce nie zajmują nowe lecz stare. Po prostu skóra się kurczy, naciskają mięśnie i wyglądają na dłuższe
b)skóra z czasie rozkładu obumiera. Należy jednak pamiętać z biologii, że pod Naszą skórą jes skóra właściwa, która wygląda jak nowa skóra.
4.Bojaźń przed światłem dziennym
Tą cechę wampira najtrudniej jest obalić. Czy istnieje taka choroba, kiedy człowiek wypuszczony na światło dzienne może się spalić, lub ciało pokrywa się pęcherzykami. Czy jest to możliwe, żeby człowiek, który z natury jest blady, to jak wyjdzie słońce to masz aż taką wrażliwość na nie? Oczywiście, że istnieje taka choroba. Zwie się porfiria. Od razu chciałbym zaznaczyć, że to straszna choroba.

Źródło: http://ucnauridaavadebebi.blogspot.com/

5.Czosnek, woda święcona
Kolejnych etapem naszym rozważań jest strach wampira przed czosnkiem i wodą święconą. Najbardziej celną uwagą tego zjawiska może być uczulenie. Osoby uczulone na czosnek mają wysypkę na skórze oraz natrętne swędzenie. Nic dziwnego, że takie osoby przed nim uciekają.
Woda święcona to istne skupisko pierwiastków. Możliwe, że możemy być uczuleni na któryś z nich. Najbardziej znany to chlor, lecz nie mogłem się doszukać czy w wodzie święconej akurat on występuje.

Wszystkie te naukowe przykłady, które dotyczą osób uważanych za wampira istnieją i mogą się przydarzyć każdemu z nas. Jedna sprawa nie daje mi jednak spokoju. Czy to możliwe, że całe grupy osób mają dokładnie te same objawy? Kilka z nich jest dziedzicznych, a dwie takie same choroby dziedziczne to już za dużo.

poniedziałek, 30 maja 2011

Paranormalne zjawiska-wprowadzenie

Paranormalne zjawiska są to zdarzenia lub osoby, których nauka nie potrafi zinterpretować. Często do świata mediów docierają do nas strzępki informacji np. zdjęcia potwora z Loch Ness lub Yeti. Często mamy do czynienia ze zdjęciami i wieloma opowieściami osób, którzy mieli do czynienia z UFO. Właśnie o takich sytuacjach i "osobach" opowiadam Wam. Na całym Świecie jest wiele niewytłumaczalnych zjawisk. Pięknych historii, mrożących krew w żyłach, romantycznych i co najważniejsze-niewyjaśnionych. Przedstawię wiele z nich.